Stopniowo rozpoczął się burzliwy rozwój tej dziedziny, tak, że patrząc z obecnej perspektywy jest jasne, że przeciągająca się przez dłuższy czas akcja antymonopolistyczna byłaby w tym przypadku niewłaściwa.Podobnie w 1969 roku Ministerstwo Sprawiedliwości doszło do wniosku, że IBM posiada niczym nie usprawiedliwiony monopol na krajowym rynku komputerów, zdominowanym podówczas przez duże jednoczęściowe urządzenia. Ministerstwo uznało za uzasadnione wszczęcie postępowania antymonopolistycznego przeciw IBM.Kroki sądowe, z których zrezygnowano dopiero w 1982 r. zajęły więcej niż dziesięć lat. Nagromadzone materiały dowodowe. wypełniły dużą halę, a IBM i Ministerstwo Sprawiedliwości poświęciły na badanie sprawy niezliczoną liczbę godzin pracy wy- kwalifkowanych prawników. W międzyczasie domniemany monopol IBM praktycznie przestał istnieć w związku z podjęciem przez inne przedsiębiorstwa produkcji minii mikrokomputerów. Zysk netto z postępowania antymonopolowego w tym przypadku wydaje się co najmniej wątpliwy, a prawdopodobnie był on negatywny, gdyż koszty przewyższyły korzyści.