W przypadku groszku w puszkach odsprzedaż nie wydaje się bardzo praktyczna. Osoba kupująca trzy puszki ma niewielką motywację do tego, by szukać kogoś chętnego do zapłacenia $0,25 zamiast $0,20 za jedną puszkę. Potencjalny zysk wynoszący $0,05 nie jest na tyle istotny by o niego zabiegać. Ale wyobraźmy sobie, iż pośrednik ma dwa identyczne samochody o cenie katalogowej $5 tys. każdy. Jeżeli zaoferowałby on jeden samochód za $5 tys. a dwa za $9 i tys. znalazłoby się wielu ’ chętnych do kupna obu aut i poświęcenia czasu na znalezienie nabywcy drugiego samochodu za $4,5 tys. Zysk $500, możliwy do osiągnięcia z tej transakcji zrekompensowałby stratę czasu i wysiłek poświęcowny szukaniu okazji odsprzedaży. Reklamowanie zróżnicowania cen spotyka się więc znacznie częściej w sklepach spożywczych niż w salonach samochodowych.