Zapach żywicy, ciepła kolorystyka, naturalna praca drewna. Wielu z nas zachwycają domy z bala. W Skandynawii domy z drewna to standard, u nas – ciągle rarytas. Najczęściej można je spotkać na Podhalu. W innych regionach to właśnie Górale uchodzą za fachowców od domów w stylu tatrzańskiego schroniska. Ale firm oferujących drewniane budownictwo jest coraz więcej. Często trafiają do nich inwestorzy, przekonani, że drewniany dom jest tańszy od murowanego. Skąd taka opinia? Trudno powiedzieć. Być może stąd, że jest kilka rodzajów tego rodzaju budownictwa. Tak zwane domki kanadyjskie czy szkieletowe faktycznie wymagają mniejszej inwestycji. Istnieje również możliwość przeniesienia starej chaty i złożenie jej na nowo w miejscu docelowym. Rzeczywiście koszt takiej operacji to jakieś 15% oszczędności w stosunku do nowego domu z bala. Trzeba jednak doliczyć koszt rozbiórki, transportu, ponownego złożenia i posprzątania na placu po starym budynku. Mimo to dom taki może być tańszy od nowego czy to drewnianego, czy to murowanego. Jednak nowy dom z bala, ze względu na wysokie ceny drewna, rzadko okazuje się niższą inwestycją od domu z cegły.