Podejmując decyzję o budowie domu, musimy dobrze zaplanować jego umieszczenie na działce. Wiadomo, że im większa kubatura, tym mniej miejsca pozostaje na teren zielony. Być może dlatego inwestorzy, którzy decydują się na budownictwo jednorodzinne, rzadko wybierają projekty parterowe. Aby jednak poddasze czy piętro mogły zostać oddane do użytkowania, konieczne jest wybudowanie schodów. W domach murowanych są to z reguły schody betonowe, obkładane potem przez stolarza, glazurnika lub kamieniarza. Pozornie gorzej sprawa wygląda w domach drewnianych, skazanych na schody samonośne. Pozornie gorzej, bo okazuje się, że przy betonowaniu stopni bardzo trudno utrzymać pion. Na krzywych schodach okładzina leży krzywo. Siła naprężeń powstała przy użytkowaniu takich schodów powoduje nienaturalną pracę materiałów zewnętrznych, a co za tym idzie – ich pęknięcia. Zawsze w takiej sytuacji pojawia się kwestia odpowiedzialności fachowca za spartaczoną pracę. Murarz obstaje, że winny jest, dajmy na to, kamieniarz, kamieniarz skarży się na nierówną konstrukcję wykonaną przez murarza. Tych trudności nie ma przy schodach samonośnych. Jedyny problem, to znaleźć dobrego stolarza, który będzie potrafił wymierzyć różne krzywizny i stworzyć z wielu kawałków drewna idealną całość.