Sklep spożywczy może ogłosić, iż sprzeda puszkę groszku za $0,30, ale dwie puszki za $0,55. Czy sklep w ten sposób chce dogodzić konsumentom ? Czasami tego typu praktyki wynikają stąd, że koszt produkcji dodatkowych puszek spada w miarę wzrostu wolumenu sprzedaży. Kiedy indziej może to oznaczać, że krzywa popytu na groszek jest nachylona w dół i sklep może osiągnąć większe zyski oferując klientom dyskonto za większe zakupy, niżeli sprzedając groszek po stałej cenie. Inaczej mówiąc sklep wykorzystuje w ten sposób swoją ograniczoną siłę monopolową. Załóżmy, iż krzywa popytu reprezentuje popyt czytelnika na groszek, a krzywa podaży reprezentuje natomiast krańcowe koszty sklepu poniesione w związku z wyprodukowaniem i zaoferowaniem groszku. Gdyby sklep wycenił tak samo obie puszki musiałby zaoferować je za $0,25 każdą aby zachęcić nabywcę do zakupu obu puszek łącznie. Utarg całkowity sklepu wyniósłby $0,50. Jednakże, jak na to wskazuje rysunek, klient jest skłonny zapłacić więcej za pierwszą puszkę – $0,30- niżeli za drugą