Egzotyczne wakacje, luksusowy hotel, zrelaksowani tubylcy. Któż z nas nie marzy o wczasach na odległej wyspie? Nic prostszego. Współczesne budownictwo proponuje nam świetne rozwiązanie w tej sprawie. Wystarczy zaprojektować sobie kuchnię tak, by jej część znalazła się na tzw. wyspie. Jak to zrobić? Zależy od architektury naszego wnętrza. Najwygodniej jest szafki i część blatu ustawić w kształcie litery L. Ważne, by trzy podstawowe sprzęty kuchenne: kuchenka, lodówka i zlew, leżały na szczytach wyimaginowanego trójkąta. Na wyspie najlepiej umieścić kuchenkę. Wtedy w szufladach wyspowych można trzymać przyprawy, garnki, urządzenia drobnego AGD. Dobrym pomysłem jest zamontowanie od strony salonu barku, lub stworzenie czegoś na kształt dawnego kredensu. Wówczas przechowywane w nim naczynia i sztućce będą zawsze pod ręką. Często w naszym budownictwie stosowana jest wyspa ze zlewem. To również dobra koncepcja, o ile nie mamy zmywarki. Wtedy cały poobiedni rozgardiasz, wszystkie brudne talerze lądują na wyspie dyskretnie schowane za niewysokim brzeżkiem. Trzeba bowiem wspomnieć, że kuchnia z wyspą jest kuchnią otwartą, zarezerwowaną jedynie dla tych, którzy są w stanie utrzymać w niej względny porządek. A to już z wakacjami ma niewiele wspólnego.

Leave a comment